Rower fabrycznie nowy czy konwertowany?

Rowery elektryczne dzielimy na dwie kategorie: fabryczne rowery elektryczne oraz zwykłe rowery przerobione na elektryczne. Zarówno jedne jak i drugie mają swoje wady i zalety.

• Elegancki design (ukryte przewody i czujniki, bateria wkomponowana w ramę).
• Na ogół lepsze, bardziej „rowerowe” wrażenia z jazdy, z uwagi na obecność dobrze zestrojonego czujnika nacisku w pedałach i czujnika zmian przełożeń (zwłaszcza w wariancie mid-drive).
• Lepsza ergonomia użytkowania (włącznik usytuowany w wygodniejszym miejscu, wygodniejsza obsługa portu do ładowania itp.).
• Komponenty elektryczne dobrane i zamontowane przez producenta – nie musimy się niczym przejmować: płacimy i mamy.
• W razie usterki udajemy się do jednego i tego samego punktu serwisowego.
• Możliwość podkreślenia swojego statusu i stylu poprzez zakup efektownie wyglądającego roweru.

• Bardzo wysoka cena zakupu (często dwu- lub trzykrotnie większa niż roweru przerabianego na elektryczny o takich samych parametrach).
• Wysokie koszty eksploatacji spowodowane koniecznością serwisowania tylko i wyłącznie w  autoryzowanych warsztatach rowerowych.
• Gotowa kompozycja uniemożliwiająca zmianę podzespołów w trakcie eksploatacji (np. zakup większej baterii, mocniejszego silnika itp.). Z tego powodu przed zakupem roweru trzeba poświęcić więcej czasu na wybór odpowiedniego roweru, gdyż po zakupie nie ma już odwrotu.
• Uzależnienie od jednego dostawcy części. Bardzo często okazuje się, że po kilku latach od zakupu roweru nie są już do niego dostępne części zamienne takie jak np. sterownik czy nowa bateria, zaś z uwagi na obecność magistrali komunikacyjnej między komponentami nie ma możliwości zamontowania części uniwersalnych. Problem ten został omówiony szerzej w tym artykule naukowym.
• Konieczność zakupu drogich, oryginalnych akcesoriów (np. ładowarek) z uwagi na obecność magistrali komunikacyjnej między komponentami elektrycznymi, uniemożliwiającej stosowanie tańszych uniwersalnych części.
• Znaczna utrata wartości roweru z biegiem lat.

• Atrakcyjna cena zakupu: często rower-bazę już mamy i pozostaje koszt zakupu samych części elektrycznych.
• Możliwość dowolnej konfiguracji: nie jesteśmy niczym ograniczeni w doborze części. Na przykład możemy najpierw kupić zestaw części elektrycznych z małą baterią, by potem ją odsprzedać i zakupić na jej miejsce większą.
• Niskie koszty eksploatacji dzięki możliwości napraw w lokalnym serwisie rowerowym. Część napraw możemy wykonywać nawet samodzielnie.
• Niskie koszty zakupu części zamiennych i akcesoriów zarówno mechanicznych, jak i elektrycznych.
• Nie występuje ryzyko odcięcia konsumenta od dostępu do części zamiennych po kilku latach.
• Możliwość przełożenia osprzętu elektrycznego na inny rower lub przywrócenia roweru do stanu sprzed konwersji.
• Niska utrata wartości z biegiem lat (za wyjątkiem baterii) – szczególnie dotyczy napędu wyposażonego w silnik bezprzekładniowy w piaście.

• Wszechobecne przewody i rzucająca się w oczy bateria.
• Część sterowników (najczęściej tych najtańszych) ma bardziej siermiężny i niedokładny układ wspomagania pedałowania.
• Nieco gorsza ergonomia użytkowania.
• Rozmycie odpowiedzialności gwarancyjnej między producentem roweru, dostawcą zestawu do konwersji oraz serwisem rowerowym, który dokonał konwersji.
• Rower nie wygląda jak „dobro luksusowe”: służy do jazdy a nie do imponowania innym.

Z uwagi na fakt, że nasza firma nie jest duża, nie współpracujemy obecnie z producentami gotowych rowerów elektrycznych. Z tego względu może powstać obawa, że faworyzujemy tutaj rowery konwertowane, do których oferujemy komponenty. Tym niemniej jednak, warto w tym miejscu przywołać obserwacje historyczne z innych branż, takich jak komputery PC, instalacje alarmowe, czy też samochodowe instalacje LPG. W branżach tych zawsze powtarzał się ten sam schemat: instalacje wykonawane na zamównienie zawsze okazywały się korzystniejsze cenowo i lepiej dopasowane do potrzeb klienta, a ich eksploatacja oraz serwis okazywały się prostsze i tańsze.